Antoni Słonimski


Biografia i wybrane aforyzmy

Antoni Władysław Słonimski urodził się 15 listopada 1895 w Warszawie w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Jego pradziad Abraham Jakub Stern uznawany jest za jednego z prekursorów cybernetyki, dziad Chaim Zelig Słonimski był wybitnym matematykiem i astronomem. Ojciec, Stanisław, był znanym warszawskim lekarzem i społecznikiem. Bratanek Antoniego, Piotr Słonimski, był wybitnym genetykiem, pracującym we Francji.

Słonimski uczęszczał do kilku szkół, ale albo on nie radził sobie ze szkołą, albo nauczyciele z nim, bo rodzina zdecydowała się na edukację domową.
W ośmioklasowej szkole filologicznej Jana Kreczmara, jednej z pierwszych szkół warszawskich z polskim językiem wykładowym dobrnął do klasy V, z której został wydalony. Chociaż oczytany i inteligentny Antoni Słonimski nigdy nie zdał matury.
Chciał zostać malarzem. W latach 1911-1917 studiował jako wolny słuchacz rysunek i malarstwo w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, w pracowni Edwarda Trojanowskiego. Brał udział w zbiorowych wystawach w Zachęcie. Miał także wystawy indywidualne. Zarobkował pracami plastycznymi: m.in. uczestniczył w pracach renowacyjnych na Zamku Królewskim i w kamienicy Baryczków na Rynku Starego Miasta. Zajmował się też grafiką książkową.
Przełomem w życiu artysty okazała się lektura sonetów Mickiewicza. „Złapałem poezję i literaturę, jak łapie się katar czy grypę” – wspominał Słonimski.
Debiutował w 1913 roku wierszem o poecie „Złoty Róg”, jednak za właściwy debiut uważał trzy sonety – Leonardo, Botticelli, Michał Anioł – opublikowane w „Kurierze Warszawskim” w 1918.
Latem 1920, gdy zbliżał się front wojny polsko-sowieckiej, zgłosił się do wojska na ochotnika. Został przydzielony do Biura Prasowego Naczelnego Dowództwa, gdzie pracował pod dowództwem Juliusza Kadena-Bandrowskiego, a następnie do IV armii, do sztabu płk. Józefa Rybaka.
Chociaż uchodził za „średnio przystojnego”, romansował z najpiękniejszymi kobietami Warszawy – Ireną Baruch, Anną Iwaszkiewiczową, Marią Morską. Ożenił się z graficzką – Janiną Konarską.
Od powstania w styczniu 1924 „Wiadomości Literackich” nawiązał z nimi współpracę i stał się jednym z najwybitniejszych autorów tygodnika. Publikował utwory poetyckie, recenzje teatralne, omówienia filmów, artykuły na tematy literackie i społeczne, w tym liczne polemiki. Nade wszystko jednak zasłynął jako autor Kronik tygodniowych, felietonów, które zamieszczał niemal w każdym numerze „Wiadomości”.


Czy znasz...?
Prawdziwe imiona i nazwiska polskich pisarzy i poetów.
Sprawdź swoją wiedzę.

14 XI 1927 został skazany na dwa tygodnie aresztu z zawieszeniem w procesie o obrazę w recenzji teatralnej Artura Śliwińskiego, dyrektora Miejskich Teatrów Dramatycznych.
5 IX 1939 wraz z żoną wyjechał z Warszawy. Tego samego dnia przekroczył granicę rumuńską. Bukareszt opuścił 18 IX i 21 IX dotarł do Paryża, gdzie uzyskał pomoc materialną od artysty malarza Adolfa Milicha.
W czerwcu 1940, po klęsce Francji, przedostał się do Londynu, gdzie mieszkał jedenaście lat.
W stolicy Wielkiej Brytanii Słonimski osobiście poznał swoich ulubionych pisarzy H.G. Wellesa i Bernarda Shawa.
Jesienią 1951 wrócił do kraju. Pierwsze lata po powrocie to czas, kiedy Słonimski pisał niewiele, a zbiorowe wydania wierszy poszerzał jedynie o utwory chwalące władzę ludową. Sytuacja zmieniła się w 1956, kiedy to poeta został wybrany na prezesa Związku Literatów Polskich. Objęcie funkcji zbiegło się ze zmianami politycznymi w Polsce i popaździernikowymi nadziejami. Słonimski wykorzystywał swoją pozycję do walki o prawa twórców.
Bywał ostrym komentatorem rzeczywistości, a jego opinie, obiegały Warszawę. Słynne były jego bon moty, jak ten o Pałacu Kultury i Nauki „małe, ale gustowne”, czy też komentarz do przemówienia Gomułki z 1967 roku, w którym ten oskarżył Polaków żydowskiego pochodzenia o sympatyzowanie z Izraelem w wojnie izraelsko-arabskiej. Słonimski pytał wtedy: „Ja rozumiem, że Polak może mieć tylko jedną ojczyznę, ale dlaczego to ma być Egipt?”. Zredagował, podpisał i zaniósł do premiera Cyrankiewicza m.in. „List 34” (1964) – protest środowisk intelektualnych przeciw cenzurze i ograniczeniu papieru na druk książek. Działalność Słonimskiego nie podobała się jedynie słusznej władzy.
Jego akta w SB liczą 12 tomów. W ostatnich latach życia poeta był inwigilowany nieustannie, o czym świadczy np. notatka, w której zapisano, […] zakupił w sklepie ciasteczka i czekoladowego Mikołaja.
Nie kryjąc swego pochodzenia, krytykował żydowski nacjonalizm. W 1929 pisał:
Polska nie znosi Żydów, ale jak Żydzi nie znoszą Polski – mało kto sobie zdaje sprawę. […] Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić […] uświadomiłem sobie z przerażeniem, że drażliwość żydowska nie jest tylko lokalnym stanem zapalnym, ale płynie ona z głębokiego, przerażającego przekonania Żydów o bezwzględnej wyższości „narodu wybranego”.
Słonimski musiał odpierać liczne ataki ze strony antysemitów różnej maści. Z bólem zauważał i podkreślał, że „zagranicą nikt mnie szyderczo nie pyta o krew moją i dziadów”.
Antoni Słonimski zmarł 4 lipca 1976 roku w Warszawie w wyniku powikłań po wypadku samochodowym. Spoczywa na cmentarzu leśnym w Laskach.

Aforyzmy Antoniego Słonimskiego


Więcej aforyzmów Antoniego Słonimskiego


Na naszych stronach wykorzystujemy ciasteczka (cookies).    Dowiedz się więcej    OK